2k16

Halo, halo

Z okazji, że zbliża się zakończenie roku 2016 i początek nowego 2017 wrzucam małe podsumowanie. Przyznam, iż ten rok był pełen ciekawych przygód i wspomnień, także na pewno go zapamiętam! Rozpisałabym się trochę więcej, ale dzisiaj wrzucę tylko zdjęcia, 

Winter

No cześć.

Małymi albo i dużymi krokami zbliża się zima i jedyne co mnie zastanawia to czy dotrwa do świąt. Bo co to za święta jeśli za oknem wszystko nie jest pokryte w bieli? W mojej miejscowości śniegu w Boże Narodzenie nie ma już od jakiś 3 lat, co jest sprawą beznadziejną, ponieważ tych "świąt" w ogóle nie czuć. Został już tylko tydzień, więc można mieć nadzieje, że do soboty nie stopnieje, chociaż nigdy nic nie wiadomo. Tak naprawdę, to teraz dopiero zacznie się ten cały zakupowy szał, sprzątanie, pieczenie, dekorowanie, eh chyba już mam dość.

W tym tygodniu zajęcia lekcyjne mam do środy, z czego bardzo się ciesze, ponieważ większość szkół idzie jeszcze w czwartek, kiedy ja mam wolne. Dla mnie to tak jakby dwa dni, bo w ostatni są jasełka i wigilie klasowe, a potem wreszcie wolne i będzie można odpocząć od tej nauki. Ostatnio nauczyciele strasznie się zawzięli i każdy wystawił proponowane oceny, przyznam szczerze, odkąd jestem w liceum moje oceny są bardzo słabe, a niektórzy "profesorowie" są nie do wytrzymania... ale jakoś trzeba wytrwać. 

A.M P.M

No witam!

Zastanawialiście się kiedyś jak wyglądałoby wasze życie gdybyście żyli w innym czasie? 

Ja chciałabym przyznać, że cieszę się z tego, iż należę jeszcze do pokolenia, które spędziło swoje dzieciństwo na podwórku, a nie siedząc w domu przed komputerem czy telewizorem i nie ruszając się cały dzień z miejsca. Do czego zmierzam? W dzisiejszym wieku praktycznie każdy przeciętny nastolatek ma swój własny smartfon i dodatkowo internet w pakiecie (właściwie ja również), co za tym idzie, prawie na każdym kroku go używa i nie rozstaje się z nim traktując jak najlepszego przyjaciela. Naprawdę irytuję mnie to do czego doprowadza dzisiejsza elektronika, ludzie zamiast rozmawiać ze sobą piszą wiadomości będąc zaledwie kilkanaście metrów od siebie, a przebywając w towarzystwie znajomego zamiast zaszczycić kogoś choćby spojrzeniem, wyjmują telefon i przeglądają wszelkie nowości. Należałoby się trochę szacunku dla drugiego człowieka, naprawdę, jednak tak już jest i z czasem będzie coraz gorzej... jedyne co możemy z tym zrobić to współczuć naszym przodkom, bo wszystko to idzie w złym kierunku i uzależnia się od nowoczesności.

Przyznam, że chciałabym żyć w czasach, kiedy jeszcze nie było internetu i całego tego szału. Żyć bez całego tego udawania kogoś w internecie i na portalach społecznościowych. Żyć w świecie gdzie nie liczyła się ilość lajków pod zdjęciami i to czy jesteś kimś znanym.